Właśnie skończyłam sukienkę dla Hani. To druga uszyta przeze mnie sukienka. Pierwsza na podszewce.
A tu suwaczek:
Na dniach sukienka powędruje do swojej nowej właścicielki - Hani.
A ja zabieram się za szycie kolejnej sukienki z tej wełenki - tym razem dla mnie - stylizacja końca lat 60-tych...
Uszyłam ją według wykroju z Burdy dla dzieci 1/2009. Dodałam tylko koronkowe wykończenie dołu dla urozmaicenia, bo w oryginale sukienka była w kratkę.
Nastepna sukienka, chyba jednak będzie bez podszewki... za dużo utrudnień... Ale efekt końcowy chyba ładny. Tu wykończenia podkroju:A tu suwaczek:
Na dniach sukienka powędruje do swojej nowej właścicielki - Hani.
A ja zabieram się za szycie kolejnej sukienki z tej wełenki - tym razem dla mnie - stylizacja końca lat 60-tych...
jestem pod wielkim wielkim wielkim wielkim ..... szacunkiem, hania tryska już z dumy!!!!
OdpowiedzUsuń.monika.
Bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPiękna! muszę też wybrać się na jakiś kurs żeby ogarnąć Burdę i krój odzieży :)
OdpowiedzUsuń