Wracając do trudnych początków...Dalej wcale nie było łatwo.
Po fartuszkach, z których byłam średnio zadowolona (daleko im do perfekcjonizmu...) ale które mnie i moich pomocników wyjątkowo uszczęśliwiły, postanowiłam jeszcze nie wychodzić z szyciem do ludzi. Zamiast ubrań dla siebie, dla których przecież zaczęłam przygodę z szyciem, postanowiłam uszyć ubranka dla moich krzeseł w jadalni. I zajęło mi to pół roku... dokładnie... zaczęłam na początku wakacji, a skończyłam na Święta...a w przerwie zrobiłam na pocieszenie (dla szybkiego pozytywnego wzmocnienia) organizer do torebki.
Moje torebki należą do typowych damskich torebek. Bez względu na to czy są małe czy wielkie panuje w nich totalny bałagan. Nigdy nie mogę znaleźć kluczy, telefonu, a co gorsza etui z kartami również...
Więc natchniona przez forum szyjemy-po-godzinach postanowiłam uszyć organizer do torebki. Najbardziej przypadł mi do gustu taki.
Uszyłam go w jedno przedpołudnie i byłam przeszczęśliwa, że rozwiązałam taaaki problem takim drobiazgiem:
Tutaj jest miejsce na etui na karty i dokumenty:
A dalej na telefon, szczotkę, klucze, kolejny telefon (ciekawe gdzie się podział...), kluczyki i pilot:
A ostatnio doszyłam nawet swoją metkę!:
Szczerze przyznaję, że przez 3 miesiące ten organizer zapewniał mi względny porządek w torbach...A przynajmniej ograniczył szukanie kluczy pod drzwiami, karty przy kasie...Albo wracania sie po przepustkę...
Niestety na wrodzony talent do siania zamętu na dłuższą metę nie pomógł...
Muszę doszyć rzepa na zapięcie żeby nie szukać właściwego końca...
A o pokrowcach napiszę nastepnym razem...jak zrobię im zdjęcia:)
Po fartuszkach, z których byłam średnio zadowolona (daleko im do perfekcjonizmu...) ale które mnie i moich pomocników wyjątkowo uszczęśliwiły, postanowiłam jeszcze nie wychodzić z szyciem do ludzi. Zamiast ubrań dla siebie, dla których przecież zaczęłam przygodę z szyciem, postanowiłam uszyć ubranka dla moich krzeseł w jadalni. I zajęło mi to pół roku... dokładnie... zaczęłam na początku wakacji, a skończyłam na Święta...a w przerwie zrobiłam na pocieszenie (dla szybkiego pozytywnego wzmocnienia) organizer do torebki.
Moje torebki należą do typowych damskich torebek. Bez względu na to czy są małe czy wielkie panuje w nich totalny bałagan. Nigdy nie mogę znaleźć kluczy, telefonu, a co gorsza etui z kartami również...
Więc natchniona przez forum szyjemy-po-godzinach postanowiłam uszyć organizer do torebki. Najbardziej przypadł mi do gustu taki.
Uszyłam go w jedno przedpołudnie i byłam przeszczęśliwa, że rozwiązałam taaaki problem takim drobiazgiem:
Tutaj jest miejsce na etui na karty i dokumenty:
A dalej na telefon, szczotkę, klucze, kolejny telefon (ciekawe gdzie się podział...), kluczyki i pilot:
Niestety na wrodzony talent do siania zamętu na dłuższą metę nie pomógł...
Muszę doszyć rzepa na zapięcie żeby nie szukać właściwego końca...
A o pokrowcach napiszę nastepnym razem...jak zrobię im zdjęcia:)
Hοwdy I am ѕo glad I found уour website, I really found you bу eгror, while I waѕ researchіng on Bing fог somethіng
OdpowiedzUsuńelse, Regardless I am herе nοw anԁ wοuld just like tο say thanks for а rеmarkable ρost and
a all round еxcіting blog (I also lονе thе theme/design), I ԁon't have time to go through it all at the moment but I have bookmarked it and also added your RSS feeds, so when I have time I will be back to read much more, Please do keep up the awesome work.
Feel free to surf to my website ... aegean airlines tickets