Trochę byłam ostatnio zakręcona tym szyciem i zapomniałam pochwalić się moim cennym nabytkiem. Oto półwiekowy Łucznik KL86, po którego specjalnie jechałam pod Poznań.
Cudny, prawda?
Po kilku tygodniach w serwisie mogę się nim wreszcie nacieszyć. Przede wszystkim jest zdecydowanie cichszy od mojego nowego Łucznika - Julii (to zasługa rotacyjnego bębenka). No i ma regulację docisku stopki, więc mogę szyć nawet bardzo grube tkaniny... Niestety przy transporcie z serwisu rozregulowałam mu długość ściegu i strasznie drobi. A ponieważ jest niemożliwie ciężki i nieporęczny, nie wiem czy chce mi się go znowu rozmontowywać i wieźć do serwisu, zwłaszcza, że ponownie wiozłabym go z niezabezpieczonym spodem...
W końcu najważniejsze jest to, że maszyna szyje, tyle że na 5 szyje jak na 3, a na 3 drobi jakby się nie mógł zdecydować w którą stronę ma szyć...
A przy okazji okazało się, że niepotrzebnie złorzeczę na Julię. Miałam wobec niej zbyt duże wymagania. Kropeczki między oznaczeniami S1 i S2 wcale nie oznaczały kolejnych stopni długości ściegu. Są tam tylko ozdobnie, bo ściegio elazstyczne mają w modelu Juluia 2009 tylko 1 długość ściegu. Ustawianie na kropkach zamiast wydłużyć ścieg sprawiało, że maszyna głupiała. Szyła do tyłu, dowolnie wydłużała i skracała ścieg... a ja się wściekałam. Teraz ustawiam równo na S1 i szyje jak marzenie... Przy okazji Pan w serwisie pokazał mi jak zmienić docisk stopki - jest ukryty, ale dostępny bez zrywania plomb! Więc okazuje się, że to wcale nie taki zły model...inne nowe Łuczniki tego nie mają.
Cudny, prawda?
Po kilku tygodniach w serwisie mogę się nim wreszcie nacieszyć. Przede wszystkim jest zdecydowanie cichszy od mojego nowego Łucznika - Julii (to zasługa rotacyjnego bębenka). No i ma regulację docisku stopki, więc mogę szyć nawet bardzo grube tkaniny... Niestety przy transporcie z serwisu rozregulowałam mu długość ściegu i strasznie drobi. A ponieważ jest niemożliwie ciężki i nieporęczny, nie wiem czy chce mi się go znowu rozmontowywać i wieźć do serwisu, zwłaszcza, że ponownie wiozłabym go z niezabezpieczonym spodem...
W końcu najważniejsze jest to, że maszyna szyje, tyle że na 5 szyje jak na 3, a na 3 drobi jakby się nie mógł zdecydować w którą stronę ma szyć...
A przy okazji okazało się, że niepotrzebnie złorzeczę na Julię. Miałam wobec niej zbyt duże wymagania. Kropeczki między oznaczeniami S1 i S2 wcale nie oznaczały kolejnych stopni długości ściegu. Są tam tylko ozdobnie, bo ściegio elazstyczne mają w modelu Juluia 2009 tylko 1 długość ściegu. Ustawianie na kropkach zamiast wydłużyć ścieg sprawiało, że maszyna głupiała. Szyła do tyłu, dowolnie wydłużała i skracała ścieg... a ja się wściekałam. Teraz ustawiam równo na S1 i szyje jak marzenie... Przy okazji Pan w serwisie pokazał mi jak zmienić docisk stopki - jest ukryty, ale dostępny bez zrywania plomb! Więc okazuje się, że to wcale nie taki zły model...inne nowe Łuczniki tego nie mają.
Łucznik świetny, ja ostatnio też kupiłam podobną po którą trzeba było kawał Polski przejechać. Świetne są te stare Łuczniki. Moja jeszcze szyje. Pozdrawiam seredcznie :))
OdpowiedzUsuńWitam, szukam opini osoby która szyje na 86 :) niestety nielatwo kogos takiego znaleźć :( Noszę się własnie z zakupem tej maszyny, bo wydaje się być najporządniejszym zygzakiem jakiego można dostac... byłbym wdzięczny za rozmowę, a nie moge na blogu znaleźć kontaktu zadnego.
OdpowiedzUsuńMoje gg 6418489
Pozdrawiam serdecznie,
Marek
Nie mam gg. Polecam Kl 86, ale trzeba ją sprawdzić przed zakupem. Czy szyje i jak szyje. Jeśli była zadbana to szycie na niej będzie przyjemnością. A zaniedbana może nie nadawać się do szycia.
Usuńtrafilem ładny egzemplarz z całym osprzętem wiec mam nadzieje ze dobry... szczesliwie w razie czego potrafie naprawic te stare łuczniki :D i dziekuje za odpowiedź :)
UsuńWitam.Mam KL86,z zawodu jestem tapicerem zatem muszę umieć szyć.Dzialalnosc z różnych powodów zakończyłem i maszyna przemysłowa stała się zbędna ,sprzedałem ją ale nie wyobrażałem sobie aby w domu nie było maszyny.Nie interesowaly mnie maszyny współczesne ,szukałem dobrej starego typu maszyny i znalazłem KL 86 .Świetna maszyna niczym nie ustępująca współczesnym cz nawet tym z kat 80- tych.KL 86 to mocna półprzemysłowe maszyna w której w zasadzie nie ma się co zepsuć.Dziskaja wszystkie ściegi,pięknie szyję podwójna igłą z racji rotacyjnego bębenka ścieg spodni przy szyciu podwójna igłą jest bardzo ładny.Do 86- tki pasuje osprzęt współczesnym t.z.uchwyt Marc ( wysoki) i wszystkie stopki t.z stopka do wszywania zamków,również krytych ( szczególnie do wszywania zamków do spódnic ,poduszek) do obrebiania( podwojenia) i wiele innych.KL86 jest z lat 50,60- tych ale przewyższa funkcjonalnością i możliwościami dostosowywania nowego osprzętu wszystkie młodsze łuczniki.Zycze radości z używania KL 86.
UsuńDorarła do mnie :O przepiękna sprawa... szyje jak złoto i jest cichuteńka :D Naprawde świetna maszyna :O
OdpowiedzUsuńGratuluję, życzę przyjemnego szycia. I zazdroszczę umiejętności naprawiania... Bo ciężar tych starych maszyn jest olbrzymią przeszkodą w drodze do serwisu:)
UsuńRównież myślę o zakupie Łucznika 86 stołowego, czy maszyna ma 2 ściegi, prosty i zygzak? Ma jeszcze jakieś inne funkcje?
OdpowiedzUsuńTa maszyna ma tylko te 2 ściegi. Żadnych dodatkowych funkcji. Stopki trzeba kupować specjalne do starych maszyn, te nowe nie pasują. Igły okrągłe. Jeśli potrzebne są inne ściegi warto upolować Łucznika Kl82 - to stary typ hafciarki.
UsuńKl86 posiada funkcję szycia podwójna igłą i robi to pięknie.Scieg spodni ma piękny splot a to za sprawą rotacyjnego bębenka.Szycie podwójna igłą jest ściegiem ozdobnym .
Usuńwłaśnie dziś taką kupiłam :) bardzo zadbana i piękna :) nowy łucznik do szafki nie dorasta :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam zadowolonych użytkowników kl.86
również mam zamiar kupić tą maszynę, macie jakieś wskazówki na co zwracać uwagę przed zakupem ?
OdpowiedzUsuńw tym modelu zygzak ustawiamy zmieniając wartość na większą niż zero prawda ?
dokładnie tak ścieg zmieniasz pokrętłem zmiany szerokości ściegu od 0-5, przed zakupem zwróć uwagę na stan wizualny maszyny jeśli jest zardzewiała to nawet nie warto sobie nią głowy zawracać, jeśli wygląd jest ok to, sprawdź w jaki stanie jest pasek zębaty, i jak poruszają się pokrętła, w jakim stanie jest chwytacz, czy ząb chwytacza nie jest stępiony, no i mocno wyeksploatowaną maszynę poznasz po stanie płyty ściegowej.
UsuńDzień dobry! Łucznik kl.86 jest doskonały: niepotrzebne są igły okrągłe, szyje normalnymi, półokrągłymi, stopki? Można dokupić przejściówkę Matic i wszystko działa. Jeśli montujemy silnik, to nie warto przesadzać z prędkością, bo może "drobić", jak Autorce. Problemem jest taki wewnętrzny pasek, który czasem jest tkany z lnu: wtedy nie wolno dopuścić, żeby zabrudził się olejem, bo się rozciąga. Ale poza tym: najlepsza maszyna Łucznika😍
OdpowiedzUsuń